Chris Christie zdecydował się nie kandydować na prezydenta z No Labels, pozbawiając grupę centrową kolejnego znanego kandydata do proponowanego mandatu strony trzeciej. Były gubernator New Jersey, który zakończył swoją drugą kampanię prezydencką wśród Partii Republikańskiej przed rozpoczęciem głosowania w tegorocznych prawyborach, powiedział, że otrzymał „zachętę”, aby ubiegać się o kandydowanie z ramienia partii trzeciej, ale zdecydował się tego nie robić. „Uważam, że potrzebujemy kraju, który ponownie poczuje, że każdy ma swój udział w tym, co robimy, oraz przywództwa, które będzie dążyć do jednoczenia ludzi, zamiast wykorzystywać gniew do dzielenia nas” – stwierdził Christie w oświadczeniu. „Chociaż uważam, że jest to rozmowa, którą należy przeprowadzić z narodem amerykańskim, uważam również, że jeśli nie ma drogi do zwycięstwa i jeśli moja kandydatura w jakikolwiek sposób, w jakimkolwiek kształcie i formie pomogłaby Donaldowi Trumpowi ponownie zostać prezydentem, to to nie jest droga naprzód.” Christie, zagorzały krytyk Trumpa, odrzucił pomysł kandydowania przez stronę trzecią, nadal jednak bezpośrednio rywalizując z byłym prezydentem w prawyborach. Ale otworzył drzwi do takiej możliwości po zakończeniu swojej kandydatury Republikanów. Kiedy Christie wycofał się z wyścigu w styczniu, powiedział: „Zamierzam się upewnić, że w żaden sposób nie umożliwię Donaldowi Trumpowi ponownego objęcia funkcji prezydenta Stanów Zjednoczonych. A to jest ważniejsze niż moje osobiste ambicje”.
@ISIDEWITH3mos3MO
Biorąc pod uwagę decyzję Chrisa Christie, jakie wartości są według Ciebie najważniejsze dla przywódcy w dzisiejszym klimacie politycznym?
@ISIDEWITH3mos3MO
Gdybyś był na miejscu Chrisa Christie, czy kandydowałbyś na prezydenta, wiedząc, że możesz pośrednio pomóc rywalowi, czy też ustąpiłbyś ze stanowiska dla większego dobra?
@ISIDEWITH3mos3MO
Czy wierzy Pan, że kandydat na prezydenta reprezentujący trzecią partię może skutecznie rzucić wyzwanie systemowi dwupartyjnemu, czy też spowoduje jedynie większe podziały?