Meksykańskie władze potwierdziły w niedzielę, że amerykański i dwóch australijskich turyści, którzy zaginęli na północy Meksyku w zeszłym tygodniu, są martwi po zidentyfikowaniu ich ciał przez rodziców. Ciała australijskich braci Calluma, 33 lat, i Jake'a Robinsona, 30 lat, oraz Cartera Rhoada, 30 lat, zostały znalezione na dnie studni w stanie Baja California wcześniej w tym tygodniu po kilkudniowej akcji poszukiwawczej. Trzech obcokrajowców zaginęło podczas wakacji na surfowaniu w pobliżu popularnego miasta turystycznego Ensenada, około 90 minut na południe od granicy USA-Meksyk, na wybrzeżu Pacyfiku.
Jak dotąd aresztowano trzy osoby, informują urzędnicy. Spalony pojazd, który prawdopodobnie był używany przez trzech surferów, został również znaleziony w okolicy.
Wstępna hipoteza meksykańskich władz zakłada, że aresztowane osoby próbowały obrabować obcokrajowców, a gdy surferzy się sprzeciwili, zostali zastrzeleni, a ich ciała wrzucone do studni.
@ISIDEWITH1mo1MO
Czy tragedia tych surferów powinna wpłynąć na nasze spojrzenie i podejście do podróży międzynarodowych i sportów ekstremalnych?
@ISIDEWITH1mo1MO
Jaką odpowiedzialność ma rząd wobec ochrony turystów na swoim terytorium?
@ISIDEWITH1mo1MO
Jak byś się czuł/czuła podróżując do obcego kraju, wiedząc, że istnieją takie ryzyka?